natury, są dla nas "ładne"<br>lub "brzydkie". Mają swoją strukturę i my jako odbiorcy zauważamy tam<br>ślady piękna lub innych wartości. Niczego w nich nie konkretyzujemy, -<br>gdyż, jak pisze Ingarden - konkretyzować można jedynie schematyczne<br>dzieło sztuki wraz z jego miejscami niedookreślonymi. Ale musimy<br>zaznaczyć, że dzieje się coś ze strukturą rudymentarną takiego<br>przedmiotu - coś, co kieruje nas w stronę wartości. Można dynamizować<br>strukturę rudymentarną przedmiotów "nieartystycznych", co powoduje, że<br>po zdynamizowaniu stają się "estetyczne". Można sądzić, że w ich<br>strukturze rudymentarnej istnieją potencjalności, które po<br>zdynamizowaniu tworzą strukturę zaktualizowaną, w której zawarte są<br>relacje, objawiające się jako jakości, które odbieramy i