Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
100 mln dol. rocznie. Taka alternatywa jest jednak technicznie możliwa - mamy Naftoport i rurociąg Gdańsk-Płock. W razie kryzysu ropę można sprowadzać statkami. To daje nam jakie takie poczucie bezpieczeństwa.

Byłoby ono większe, gdyby istniał rurociąg Odessa-Gdańsk, którym mogłaby popłynąć ropa kaspijska. Ukraina, chcąc się uniezależnić od Rosji, wybudowała rurociąg z Odessy do Brodów (tylko 90 km od polskiej granicy) licząc, że my pociągniemy go przez Płock aż do gdańskiego Naftoportu. To mogło zadecydować o opłacalności inwestycji. Polski rząd nie zaangażował się w to przedsięwzięcie, a żaden prywatny inwestor sam nie podjął ryzyka. Dlatego nie możemy winić Ukrainy, że teraz
100 mln dol. rocznie. Taka alternatywa jest jednak technicznie możliwa - mamy Naftoport i rurociąg Gdańsk-Płock. W razie kryzysu ropę można sprowadzać statkami. To daje nam jakie takie poczucie bezpieczeństwa.<br><br>Byłoby ono większe, gdyby istniał rurociąg Odessa-Gdańsk, którym mogłaby popłynąć ropa kaspijska. Ukraina, chcąc się uniezależnić od Rosji, wybudowała rurociąg z Odessy do Brodów (tylko 90 km od polskiej granicy) licząc, że my pociągniemy go przez Płock aż do gdańskiego Naftoportu. To mogło zadecydować o opłacalności inwestycji. Polski rząd nie zaangażował się w to przedsięwzięcie, a żaden prywatny inwestor sam nie podjął ryzyka. Dlatego nie możemy winić Ukrainy, że teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego