Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
zwanych francuskimi. W 7 godzin od wezwania ratowani i ratownicy docierają do schroniska.
9 listopada 1985 r. o godz. 15.25 do Pogotowia dotarł meldunek, że w masywie Czerwonych Wierchów zdarzył się wypadek: po upadku na zalodzonym stoku pomocy potrzebuje jeden z często działających w tamtym rejonie grotołazów. Z wyprawą rusza Maciej Gąsienica kierując się trasą przez Kobylarz w podszczytowe partie Małołączniaka. Do poszkodowanego schodzą, asekurowani przez kolegów, Jacek Bilski i Piotr Bednarz. Transport rannego trasą podejścia. O godz. 2.00 grotołaza przekazano karetce pogotowia ratunkowego, która dojechała do Kir.
14 stycznia 1988 r. o godz. 22.15 otrzymano wiadomość, że
zwanych francuskimi. W 7 godzin od wezwania ratowani i ratownicy docierają do schroniska.<br>9 listopada 1985 r. o godz. 15.25 do Pogotowia dotarł meldunek, że w masywie Czerwonych Wierchów zdarzył się wypadek: po upadku na zalodzonym stoku pomocy potrzebuje jeden z często działających w tamtym rejonie grotołazów. Z wyprawą rusza Maciej Gąsienica kierując się trasą przez Kobylarz w podszczytowe partie Małołączniaka. Do poszkodowanego schodzą, asekurowani przez kolegów, Jacek Bilski i Piotr Bednarz. Transport rannego trasą podejścia. O godz. 2.00 grotołaza przekazano karetce pogotowia ratunkowego, która dojechała do Kir.<br>14 stycznia 1988 r. o godz. 22.15 otrzymano wiadomość, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego