ograniczony i kto wie, czy nie zbliżamy się niebezpiecznie do jego wyczerpania. Druga postać to desperat, który gotów jest postawić wszystko na jedną kartę, w przeświadczeniu, że za długo już się czekało, że już nawet się nie liczyło na coś takiego, a gdy nagle się przytrafia, to trzeba to szczęście rwać pełną garścią, w myśl zasady - cieszmy się, bo nie wiadomo czy świat potrwa jeszcze dwa tygodnie! I ten desperat wykrzykuje do tego rozsądnego - cóż mi po tym, że będąc ostrożnym mogę przeżyć jeszcze 20, może nawet 30, a może tylko 10 lat, jeśli nie będę z tych lat czerpał tego