na drugi rok życia. Działają strony internetowe informujące o niepożądanych reakcjach, istnieją stowarzyszenia osób poszkodowanych, a wielu rodziców świadomie rezygnuje ze szczepienia dzieci. <br><br>Przeciwnicy szczepionek argumentują, że po pierwsze, sztuczna immunizacja nie daje stuprocentowej ochrony i działa tylko przez kilka lat, po drugie zaś, osłabia młody organizm i jest obciążona ryzykiem powikłań. W Polsce przeciwnikom przewodzi dr Jerzy Jaśkowski z Gdańska. Twierdzi, że szczepienia nie zmniejszają groźby wybuchu epidemii, więcej - że po zetknięciu z wirusem częściej chorują właśnie osoby sztucznie uodpornione, nieprzygotowane na walkę z prawdziwym intruzem. Dr Jaśkowski przekonuje, że choroby dziecięce wcale nie są tak groźne, jak podają firmy