Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nie idzie bez Polaka
Jerzy Dudek (31 l.) wyleczył kontuzję pachwiny i już w sobotę był gotowy do gry przeciwko Tottenhamowi Londyn. Menedżer Gerard Houllier nie dał mu jednak szansy występu. Bez polskiego bramkarza Liverpool przegrał 1:2.
- Houllier powiedział, że skoro jeszcze nie mogę kopać piłki, to nie może ryzykować - mówi Faktowi Dudek. - Ponieważ nasz trzeci bramkarz, Luzi, też doznał kontuzji, musiałem usiąść na ławce. W niedzielę miałem tylko zabiegi, reszta trenowała. Czuję się coraz lepiej, zabrakło jednego, dwóch dni do pełnej dyspozycji. W poniedziałek już spróbuję kopać na sto procent.
Po meczu francuski menedżer "The Reds" był wściekły. Winę
nie idzie bez Polaka&lt;/&gt;<br>Jerzy Dudek (31 l.) wyleczył kontuzję pachwiny i już w sobotę był gotowy do gry przeciwko Tottenhamowi Londyn. Menedżer Gerard Houllier nie dał mu jednak szansy występu. Bez polskiego bramkarza Liverpool przegrał 1:2.<br>&lt;q&gt;- Houllier powiedział, że skoro jeszcze nie mogę kopać piłki, to nie może ryzykować&lt;/&gt; - mówi Faktowi Dudek. &lt;q&gt;- Ponieważ nasz trzeci bramkarz, Luzi, też doznał kontuzji, musiałem usiąść na ławce. W niedzielę miałem tylko zabiegi, reszta trenowała. Czuję się coraz lepiej, zabrakło jednego, dwóch dni do pełnej dyspozycji. W poniedziałek już spróbuję kopać na sto procent.&lt;/&gt;<br>Po meczu francuski menedżer "The Reds" był wściekły. Winę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego