liczyć może na tak szczęśliwe przypadki?<br>Otóż, jak to zwykle w życiu bywa, nie ma niestety reguł bez wyjątków. w tym konkretnym, wyżej opisanym przypadku, pilot był święcie przekonany, że postawione mu zadanie musi być wykonane za wszelką cenę. Doskonale zdawał sobie sprawę z faktu, że nie wolno mu nie ryzykować, jeżeli bez uzyskania przez niego tych informacji, zginąć mogły setki żołnierzy.<br>W codziennej działalności szkoleniowej, podczas lotów treningowych czy też różnego rodzaju ćwiczeniach doskonalących, kiedy przeciwdziałanie "przeciwnika" siłą rzeczy nosi jedynie daleko umowny charakter bardzo trudno określić dopuszczalną granicę ryzyka, zważyć je, zmierzyć jakąś uniwersalną miarką. Każdy pilot, każda załoga