Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
utrzymać zdobytej władzy. Dopuścili się zbrodni i zdrady. Bo zbrodnią i zdradą jest w naszym przekonaniu wzywanie obcych na pomoc w domowej wojnie. Dla nas to było proste: walczyć o wolność albo złożyć broń i dać się zniewolić. Walczyć to istotnie nic trudnego. Łatwo ryzykować własne życie, jeśli w dodatku ryzykuje się w imię sprawy, która jest najważniejsza. Najciężej jest patrzeć na konsekwencje. Niedolę ludzi, którzy uwierzyli, że ich uratujesz, a ściągasz na ich głowy nieszczęście. Widzieć, jak cierpią w imię zbiorowej odpowiedzialności, jak w okamgnieniu tracą dorobek życia. Szczęśliwe chwile? Nie było takich. Najtragiczniejsze? Było ich zbyt wiele, żeby spamiętać
utrzymać zdobytej władzy. Dopuścili się zbrodni i zdrady. Bo zbrodnią i zdradą jest w naszym przekonaniu wzywanie obcych na pomoc w domowej wojnie. Dla nas to było proste: walczyć o wolność albo złożyć broń i dać się zniewolić. Walczyć to istotnie nic trudnego. Łatwo ryzykować własne życie, jeśli w dodatku ryzykuje się w imię sprawy, która jest najważniejsza. Najciężej jest patrzeć na konsekwencje. Niedolę ludzi, którzy uwierzyli, że ich uratujesz, a ściągasz na ich głowy nieszczęście. Widzieć, jak cierpią w imię zbiorowej odpowiedzialności, jak w okamgnieniu tracą dorobek życia. Szczęśliwe chwile? Nie było takich. Najtragiczniejsze? Było ich zbyt wiele, żeby spamiętać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego