Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Przez kilkadziesiąt ostatnich lat PRL-u granica szczelnie izolowała mieszkańców obydwu miejscowości. Ludzie po obydwu stronach Dunajca mówią jednak tą samą gwarą, na weselach śpiewają podobne przyśpiewki, noszą podobne nazwiska. Do czasów wojny wiele panien ze Sromowiec szukało mężów "za wodą", więc teraz rodzina po drugiej stronie Dunajca to nie rzadkość.
Bliskość granicy powodowała, że i przemyt istniał od zawsze. - Kiedy w 1973 roku przyjechałam do Sromowiec, to woziło się tam z Polski głównie spirytus, z powrotem wracało z elastikami, rajstopami - mówi kobieta, sprzedająca w kiosku pamiątki.

Przełomowy odpust

Genowefa Grywalska ze wzruszeniem wspomina rok 1990, w ich miejscowości przełomowy dla
Przez kilkadziesiąt ostatnich lat PRL-u granica szczelnie izolowała mieszkańców obydwu miejscowości. Ludzie po obydwu stronach Dunajca mówią jednak tą samą gwarą, na weselach śpiewają podobne przyśpiewki, noszą podobne nazwiska. Do czasów wojny wiele panien ze Sromowiec szukało mężów "za wodą", więc teraz rodzina po drugiej stronie Dunajca to nie rzadkość.<br>Bliskość granicy powodowała, że i przemyt istniał od zawsze. - Kiedy w 1973 roku przyjechałam do Sromowiec, to woziło się tam z Polski głównie spirytus, z powrotem wracało z elastikami, rajstopami - mówi kobieta, sprzedająca w kiosku pamiątki.<br><br>&lt;tit&gt;Przełomowy odpust&lt;/&gt;<br><br>Genowefa Grywalska ze wzruszeniem wspomina rok 1990, w ich miejscowości przełomowy dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego