Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
się w sytuacji paradoksalnej: otóż wszystkie główne siły polityczne i oba człony władzy wykonawczej (prezydent i rząd) deklarują, że reforma administracji publicznej musi wejść w życie od 1 stycznia 1999 roku, i jednocześnie robią wszystko, by w życie nie weszła. Nie jest bowiem wcale wykluczony wariant, że zostaniemy z 49 rządowymi województwami i nie będzie wyborów nie tylko do sejmików województw, ale także do rad powiatów (mapa powiatowa jest wszak ściśle związana z mapą wojewódzką). Jest to najbardziej czarny scenariusz, ale możliwy. Oznacza on klęskę całej klasy politycznej z prezydentem włącznie.

Scenariusz optymistyczny zakłada, że nastąpi porozumienie co do liczby województw
się w sytuacji paradoksalnej: otóż wszystkie główne siły polityczne i oba człony władzy wykonawczej (prezydent i rząd) deklarują, że reforma administracji publicznej musi wejść w życie od 1 stycznia 1999 roku, i jednocześnie robią wszystko, by w życie nie weszła. Nie jest bowiem wcale wykluczony wariant, że zostaniemy z 49 rządowymi województwami i nie będzie wyborów nie tylko do sejmików województw, ale także do rad powiatów (mapa powiatowa jest wszak ściśle związana z mapą wojewódzką). Jest to najbardziej czarny scenariusz, ale możliwy. Oznacza on klęskę całej klasy politycznej z prezydentem włącznie.<br><br> Scenariusz optymistyczny zakłada, że nastąpi porozumienie co do liczby województw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego