Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
swym blaskiem powieki, pochylasz nam głowy w pokornym ukłonie, a na jeszcze innym, padamy przed tobą na twarze, o słońce, ty zabijasz noc, która trwałaby wiecznie...
- Szkoda, że tego nie mówiłaś przez radio - powiedział Pająk z uznaniem.
- No, jakby to wszystko widziała.
- A w środku tej tarczy mieszkał ktoś, kto rządził całym Egiptem, ale nikt o tym nie wiedział, bo on był tam zamurowany z tyłu, w takiej małej komórce...
- Co ty, bez powietrza?
- A kto ci powiedział, że bez powietrza? Powietrze tam było, od góry okrągłe małe otwory, takie jak na statku... Bo ten ołtarz wyglądał tak: najpierw był taki
swym blaskiem powieki, pochylasz nam głowy w pokornym ukłonie, a na jeszcze innym, padamy przed tobą na twarze, o słońce, ty zabijasz noc, która trwałaby wiecznie...<br>- Szkoda, że tego nie mówiłaś przez radio - powiedział Pająk z uznaniem.<br>- No, jakby to wszystko widziała.<br>- A w środku tej tarczy mieszkał ktoś, kto rządził całym Egiptem, ale nikt o tym nie wiedział, bo on był tam zamurowany z tyłu, w takiej małej komórce...<br>- Co ty, bez powietrza?<br>- A kto ci powiedział, że bez powietrza? Powietrze tam było, od góry okrągłe małe otwory, takie jak na statku... Bo ten ołtarz wyglądał tak: najpierw był taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego