Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
miną, co jeszcze bardziej bawiło obecnych. Dopiero po dłuższej chwili jego wzrok spoczął wreszcie na trumnie.
- Co się stało? - zapytał niepewnie, patrząc na Alicję.
Nie była w stanie odpowiedzieć, bo wciąż nie potrafiła opanować śmiechu. Rozłożyła bezradnie ręce i - rozbawiona własną niemocą - parsknęła jeszcze głośniej.
Staruszek nie czekał, aż przestanie rżeć, tylko rzuciwszy się żwawym sprintem w stronę nieboszczyka i otwartej trumny, próbował złożyć wszystko z powrotem. Z początku jego wysiłki potęgowały wesołość obserwujących, lecz po minucie czy dwóch zaczęli się uspokajać. Wspólny gromki śmiech rozładował napięcie i poczucie niesamowitości wywołane makabrycznym zdarzeniem. Kilka osób położyło na ziemi wiązanki, podeszło do
miną, co jeszcze bardziej bawiło obecnych. Dopiero po dłuższej chwili jego wzrok spoczął wreszcie na trumnie.<br>- Co się stało? - zapytał niepewnie, patrząc na Alicję.<br>Nie była w stanie odpowiedzieć, bo wciąż nie potrafiła opanować śmiechu. Rozłożyła bezradnie ręce i - rozbawiona własną niemocą - parsknęła jeszcze głośniej.<br>Staruszek nie czekał, aż przestanie rżeć, tylko rzuciwszy się żwawym sprintem w stronę nieboszczyka i otwartej trumny, próbował złożyć wszystko z powrotem. Z początku jego wysiłki potęgowały wesołość obserwujących, lecz po minucie czy dwóch zaczęli się uspokajać. Wspólny gromki śmiech rozładował napięcie i poczucie niesamowitości wywołane makabrycznym zdarzeniem. Kilka osób położyło na ziemi wiązanki, podeszło do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego