Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zastrzelono w Poznaniu Rosjanina Andrieja Issajewa i jego ochroniarza Roberta S. Issajew z powodu licznych tatuaży na ciele nosił pseudonim Malowany, był członkiem moskiewskiej mafii. O zlecenie zabójstwa podejrzewano Orzecha. Znał Rosjanina, robili wspólne interesy, ale doszło między nimi do poważnych nieporozumień. Malowany przestrzelił kolano jednemu z ludzi Orzecha. Ten rzecz jasna umywał od całej sprawy ręce. - To ja zaprosiłem Issajewa do Poznania - przyznawał kilka lat temu w rozmowie z reporterem "Polityki".

- Mamy takie samo hobby, on też hoduje gołębie. Ale to nie ja go zabiłem.

Według prokuratury Zbigniew B. ps. Orzech ściągnął do Poznania swoich wołomińskich przyjaciół Ludwika A. ps. Lutek
zastrzelono w Poznaniu Rosjanina Andrieja Issajewa i jego ochroniarza Roberta S. Issajew z powodu licznych tatuaży na ciele nosił pseudonim Malowany, był członkiem moskiewskiej mafii. O zlecenie zabójstwa podejrzewano Orzecha. Znał Rosjanina, robili wspólne interesy, ale doszło między nimi do poważnych nieporozumień. Malowany przestrzelił kolano jednemu z ludzi Orzecha. Ten rzecz jasna umywał od całej sprawy ręce. - To ja zaprosiłem Issajewa do Poznania - przyznawał kilka lat temu w rozmowie z reporterem "Polityki".<br><br>- Mamy takie samo hobby, on też hoduje gołębie. Ale to nie ja go zabiłem.<br><br>Według prokuratury Zbigniew B. ps. Orzech ściągnął do Poznania swoich wołomińskich przyjaciół Ludwika A. ps. Lutek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego