Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
bardzo - przyznałem. - Biegałem całe rano.
- Uważaj - powiedziała cicho.
- To ty uważaj.
- Ja tylko noszę cukierki.
- Czy nie ma w tym mieście miejsca, gdzie mógłbym cię pocałować?!
- Pocałujesz mnie na wiosnę... w parku. Teraz nie myśl o głupstwach. Musisz mieć wolną głowę do ważniejszych rzeczy.
- To jest dla mnie bardzo ważna rzecz!
Spojrzała na mnie lśniącymi oczyma i znowu pocałowałem ją w policzek.
- Wiesz, ja się tak boję o ciebie - powiedziała. - Na pewno się bardzo narażasz...
W milczeniu przycisnąłem jej ramię. To było chyba wyznanie miłosne. Mignęła mi myśl, czyby nie przyznać się do wszystkiego. Bzdura! Z tej sytuacji nie było wyjścia
bardzo - przyznałem. - Biegałem całe rano.<br>- Uważaj - powiedziała cicho.<br>- To ty uważaj.<br>- Ja tylko noszę cukierki.<br>- Czy nie ma w tym mieście miejsca, gdzie mógłbym cię pocałować?!<br>- Pocałujesz mnie na wiosnę... w parku. Teraz nie myśl o głupstwach. Musisz mieć wolną głowę do ważniejszych rzeczy.<br>- To jest dla mnie bardzo ważna rzecz!<br>Spojrzała na mnie lśniącymi oczyma i znowu pocałowałem ją w policzek.<br>- Wiesz, ja się tak boję o ciebie - powiedziała. - Na pewno się bardzo narażasz...<br>W milczeniu przycisnąłem jej ramię. To było chyba wyznanie miłosne. Mignęła mi myśl, czyby nie przyznać się do wszystkiego. Bzdura! Z tej sytuacji nie było wyjścia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego