Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
gro żą w starciu niektórych leków z alkoholem.
Wszyscy widzą, że pacjent wraca ostatnio do normy, jest pełnosprawny intelektualnie, odpowiedzialny za swoje uczynki.
Cóż go więc dziś usprawiedliwi? Tym bardziej że żaden z zażywanych przezeń leków niczym mu nie groził.
Zawinił - i to na miarę trucizny, która mogła zabić.
Spokojne, rzeczowe zachowa nie Frankera wskazuje, że pacjentowi Twardowskiemu nic dziś nie grozi ze strony adiunkta.
Sprawa zapewne rozpłynie się w gładkich upomnieniach.
Co prawda twarz Twardowskiego przemienia się w maskę cierpiętnika, na którego walą się wszystkie grzechy świata, ale znamy się na tym, Eli zaś tak czy tak jest wszystko jedno
gro żą w starciu niektórych leków z alkoholem.<br>Wszyscy widzą, że pacjent wraca ostatnio do normy, jest pełnosprawny intelektualnie, odpowiedzialny za swoje uczynki.<br>Cóż go więc dziś usprawiedliwi? Tym bardziej że żaden z zażywanych przezeń leków niczym mu nie groził.<br>Zawinił - i to na miarę trucizny, która mogła zabić.<br>Spokojne, rzeczowe zachowa nie Frankera wskazuje, że pacjentowi Twardowskiemu nic dziś nie grozi ze strony adiunkta.<br>Sprawa zapewne rozpłynie się w gładkich upomnieniach.<br>Co prawda twarz Twardowskiego przemienia się w maskę cierpiętnika, na którego walą się wszystkie grzechy świata, ale znamy się na tym, Eli zaś tak czy tak jest wszystko jedno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego