Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kilka dokumentów otwartych. Dobrze wie, że tańcujący wygaszacz, nie mówiąc o ślepym ekranie, działa na przełożonych jak płachta na byka.
Na biurku ma rozłożone w miarę aktualne papiery, a na podorędziu trzyma spory, wypełniony maczkiem notatnik wraz z długopisem.
Co jakiś czas inteligentnie włącza się w życie biura - celną uwagą, rzeczowym pytaniem.
Jeśli ktoś go o coś poprosi, nieodmiennie odpowiada: "Jestem zajęta(y), przyjdź za godzinę".





o Życiu

Moja najgorsza randka

Podstępne psy, połamane kości, psychopaci - to tylko przykładowe aspekty randek, które potoczyły się zupełnie inaczej niż można się było spodziewać.
Marcin Zieleniecki

Na pewno sama masz jakieś nie najlepsze doświadczenie
kilka dokumentów otwartych. Dobrze wie, że tańcujący wygaszacz, nie mówiąc o ślepym ekranie, działa na przełożonych jak płachta na byka.<br>Na biurku ma rozłożone w miarę aktualne papiery, a na podorędziu trzyma spory, wypełniony maczkiem notatnik wraz z długopisem.<br>Co jakiś czas inteligentnie włącza się w życie biura - celną uwagą, rzeczowym pytaniem.<br>Jeśli ktoś go o coś poprosi, nieodmiennie odpowiada: "Jestem zajęta(y), przyjdź za godzinę".&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=64-65&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;o Życiu&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Moja najgorsza randka&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Podstępne psy, połamane kości, psychopaci - to tylko przykładowe aspekty randek, które potoczyły się zupełnie inaczej niż można się było spodziewać.<br>Marcin Zieleniecki&lt;/&gt;<br><br>Na pewno sama masz jakieś nie najlepsze doświadczenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego