i prowadzić w biurze maklerskim rachunek inwestycyjny, co kosztuje 30 złotych. Jednocześnie za każdą transakcję przy naszej kwocie zapłacimy 5 złotych prowizji (przy większych kwotach odpowiednio więcej), tak, że ostatecznie do zainwestowania pozostanie nam 465 złotych.<br>Jeśli nie ma się głębszej wiedzy na temat rynku finansowego (chyba że jest się rzeczywiście urodzonym w czepku), inwestycja ta przypomina bardziej ruletkę. Przyznać należy jednak, że pieniądze ogarnia tu niekiedy istny szał na rozmnażanie się. Dzieje się tak często przy wypuszczanych akcjach wielkich prywatyzowanych przedsiębiorstw. W najbliższych czasach będzie to Telekomunikacja, chociaż trudno jeszcze cokolwiek przesądzać. Dla wszystkich, którzy mają słabe nerwy i którym