Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
coraz gwałtowniej, łamiąc teraz co drugą drżącymi ze złości rękami. Zapaliła się chyba dziesiąta. Z wściekłością cisnął pudełkiem w kąt pokoju. Zapałki mówiły wszystko o naszej kondycji.
- I dyskutować tu o programach! - powiedział z ironią starszy pan, strącając wytwornym gestem z ramienia kawałek zapałki. Łysy uspokajał się z wolna. Otaczająca rzeczywistość starała się nieustannie zamienić dramat w groteskę.
- Liczymy też na to, że wasza partia wniesie swój wkład w koszty działalności klubu. Potrzebne są fundusze na utrzymanie naszego biura organizacyjnego. Nietrudno wam będzie zapewne uzyskać poparcie sympatyków...
- To są szczegóły - odparłem lekceważąco. - Przestudiujemy wasze materiały i jak najszybciej damy panom odpowiedź
coraz gwałtowniej, łamiąc teraz co drugą drżącymi ze złości rękami. Zapaliła się chyba dziesiąta. Z wściekłością cisnął pudełkiem w kąt pokoju. Zapałki mówiły wszystko o naszej kondycji.<br>- I dyskutować tu o programach! - powiedział z ironią starszy pan, strącając wytwornym gestem z ramienia kawałek zapałki. Łysy uspokajał się z wolna. Otaczająca rzeczywistość starała się nieustannie zamienić dramat w groteskę.<br>- Liczymy też na to, że wasza partia wniesie swój wkład w koszty działalności klubu. Potrzebne są fundusze na utrzymanie naszego biura organizacyjnego. Nietrudno wam będzie zapewne uzyskać poparcie sympatyków...<br>- To są szczegóły - odparłem lekceważąco. - Przestudiujemy wasze materiały i jak najszybciej damy panom odpowiedź
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego