wtedy z Isaakiem w Izraelu i pismo przyszło za późno. Samara, gdzie dwukrotnie go pochowano, znów się nazywa Samara i nie wiem, czy stoi jeszcze w Kijowie jego pomnik, ale mam nadzieję, że zostawią tamten obelisk w polu. <br><br>W Moskwie stał chram Christa Spasitiela. Na pamiątkę wybawienia od Napoleona. Nad rzeką, koło muzeum imienia Puszkina, które założył profesor Cwietajew, ojciec poetki Mariny, bardzo cenna kolekcja. Chram był wielki, rozległy. Zburzyli go w latach trzydziestych, żeby postawić tam Pałac Sowietów z trzydziestometrową statuą Lenina, ale ni czorta nie wychodziło, fundamenty się obsuwały. Chram stał, a to nie chciało. Krwią pluli, a nie