Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
Zamku Magów. Z pracowni Mistrza Tatuażu Wiatr Na Szczycie zabrał mnie tak szybko, że ledwo zdążyłem się pożegnać. Trafiłem do obszernej, okrągłej sali, dookoła biegł korowód kolumn tworzących odrębny krużganek. Pośrodku stał pulpit, a na nim leżał spory przedmiot owinięty tkaniną. Kształt sugerował kasetę lub księgę. Pomiędzy kolumnami zgromadziła się rzesza magów. Pamięć podsuwa mi teraz wiele tamtych twarzy. Młodych mężczyzn, którzy niedawno pożegnali wiek chłopięcy, i takich, którym lata przesiały srebrem ciemne włosy. Oblicza wyczekujące, wesołe lub zachowujące wyraz rezerwy. Zdumiałem się i speszyłem, widząc, jak wielu ich przyszło.
"Idź. Szukaj ścieżki" - podsunął mi któryś z Mówców. W pierwszej chwili
Zamku Magów. Z pracowni Mistrza Tatuażu Wiatr Na Szczycie zabrał mnie tak szybko, że ledwo zdążyłem się pożegnać. Trafiłem do obszernej, okrągłej sali, dookoła biegł korowód kolumn tworzących odrębny krużganek. Pośrodku stał pulpit, a na nim leżał spory przedmiot owinięty tkaniną. Kształt sugerował kasetę lub księgę. Pomiędzy kolumnami zgromadziła się rzesza magów. Pamięć podsuwa mi teraz wiele tamtych twarzy. Młodych mężczyzn, którzy niedawno pożegnali wiek chłopięcy, i takich, którym lata przesiały srebrem ciemne włosy. Oblicza wyczekujące, wesołe lub zachowujące wyraz rezerwy. Zdumiałem się i speszyłem, widząc, jak wielu ich przyszło.<br>"Idź. Szukaj ścieżki" - podsunął mi któryś z Mówców. W pierwszej chwili
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego