już zostało, dla <orig>azetesiaków</> i ludzi związanych z narciarstwem zakopiańskim Janusz Kobylański został "panem Januszkiem". Zawodnik AZS Lwów i Zakopane, trener AZS Zakopane przez prawie 50 lat, wychował kilka pokoleń biegaczy i biegaczek - wychował, bo nie tylko nauczył ich biegania na nartach, ale - co ważniejsze - radzenia sobie w trudnych sytuacjach, rzetelności w stosunkach międzyludzkich i prawości. Wpajał im zasadę - "nie przegraj za metą" i zachęcał do podjęcia nauki, bo starty na nartach nie trwają wiecznie, a zawód każdemu się przyda. To była strona wychowawcza sportu, który zaszczepił "pan Januszek" swoim podopiecznym. Gdy ruszali na narciarskie zawody, mawiano "patrzcie, idzie wojsko Kobylańskiego