Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
też kobiety, aby malowały na szkle. Oczywiście święta tematykę. Ku powali przyjezdni, muzea, kolekcje. Ceny szły w gorę. Rzeźbienie z modlitwy stało się interesem. Co kilka lat przyjeżdżałem do Paszyna, ksiądz był coraz smutniejszy. Sława zmieniła charaktery ludzi. - Co z kaplica? - zapytałem. Machnął ręka. - Pytali - a ile ksiądz zapłaci za rzeźbę? Kaplica nie powstała, ksiądz po paru miesiącach odszedł z tego świata. Paszyn przeżywał lata sławy, po czym zaczął zamierać, oryginalność i szczerość wyrazu ustąpiły rutynie, ale wieś podniosła się, stała zamożna. Teraz już nikt się jej nie wstydzi. A pamięć o księdzu Nitce wciąż jest żywa. A Oleksy? On się
też kobiety, aby malowały na szkle. Oczywiście święta tematykę. Ku powali przyjezdni, muzea, kolekcje. Ceny szły w gorę. Rzeźbienie z modlitwy stało się interesem. Co kilka lat przyjeżdżałem do Paszyna, ksiądz był coraz smutniejszy. Sława zmieniła charaktery ludzi. - Co z kaplica? - zapytałem. Machnął ręka. - Pytali - a ile ksiądz zapłaci za rzeźbę? Kaplica nie powstała, ksiądz po paru miesiącach odszedł z tego świata. Paszyn przeżywał lata sławy, po czym zaczął zamierać, oryginalność i szczerość wyrazu ustąpiły rutynie, ale wieś podniosła się, stała zamożna. Teraz już nikt się jej nie wstydzi. A pamięć o księdzu Nitce wciąż jest żywa. A Oleksy? On się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego