Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Kiermasz sztuki ludowej - Strupki, szczypki i żabki

W trakcie "Sabałowych Bajań" przed Domem Ludowym można było podglądnąć twórców przy pracy. Ptaszki z drewna, aniołki, diabełki, koniki, Chrystusiki Frasobliwe i motyle-klepaki trafiły do wielu turystów i wczasowiczów. Niektórzy specjalnie przyjechali do Bukowiny, aby wzbogacić swoje prywatne kolekcje sztuki ludowej.
- Zacząłem rzeźbić, ponieważ lekarz przepisał mi to na receptę - żartuje Waldemar Styperek z Rudy k. Grudziądza. - Miałem nerwicę serca. Pojechałem do sanatorium, a lekarz mi mówi: "Ja panu nic nie poradzę. Pan musi się czymś zająć, malowaniem, rzeźbieniem. Musi się pan nauczyć". No i nauczyłem się. Zawsze zazdrościłem ludziom takich zdolności. Jestem
Kiermasz sztuki ludowej - Strupki, szczypki i żabki&lt;/tit&gt;<br><br>W trakcie "Sabałowych Bajań" przed Domem Ludowym można było podglądnąć twórców przy pracy. Ptaszki z drewna, aniołki, diabełki, koniki, &lt;orig&gt;Chrystusiki&lt;/&gt; Frasobliwe i motyle-klepaki trafiły do wielu turystów i wczasowiczów. Niektórzy specjalnie przyjechali do Bukowiny, aby wzbogacić swoje prywatne kolekcje sztuki ludowej.<br>- Zacząłem rzeźbić, ponieważ lekarz przepisał mi to na receptę - żartuje Waldemar Styperek z Rudy k. Grudziądza. - Miałem nerwicę serca. Pojechałem do sanatorium, a lekarz mi mówi: "Ja panu nic nie poradzę. Pan musi się czymś zająć, malowaniem, rzeźbieniem. Musi się pan nauczyć". No i nauczyłem się. Zawsze zazdrościłem ludziom takich zdolności. Jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego