było żadnych więzów, żadnych hamulców dla wspaniałych, dionizyjskich osobowości. Kult dla Włoch odrodzenia, dla Francji szesnastego wieku, dla Napoleona. Nietzsche, gorący wielbiciel Stendhala, którego nazywał "swoim zmarłym przyjacielem", w podobny sposób szukał w przeszłości przeciwwagi dla własnych nikczemnych czasów. To, że uważał Cezara Borgię za wyższy typ herosa niż Parsifala3 - rzuca światło na kierunek jego historycznych fantazyj.<br><br><gap reason="sampling"><br><br>Jeden z drugorzędnych krytyków francuskich, oceniając Balzaca, Stendhala, Flauberta z punktu widzenia dydaktyczno-moralnego, doszedł do wniosku, że są to "źli nauczyciele". Jest to i płytkie, i naiwne, bo chcieć, aby literatura, wyrastająca ze wstrząsanego wewnętrznymi wybuchami gruntu, była kojąca, budująca, to to samo