Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
zacząć...
- Proszę cię bardzo - zgodził się Janusz z podejrzaną skwapliwością. - W takim razie ja będę za proletariusza.
- I za tobą mam latać? - zainteresowała się Barbara. - A można wiedzieć, dlaczego mnie nie chcesz?
- Podjeżdżasz zgnilizną. Jesteś córką, mało, że obszarnika, ale jeszcze kapitalisty. Na końcu z tego całego rozbestwienia popełniasz samobójstwo rzucając się z wieży.
- A hrabia co? - zaciekawił się Lesio.
- Zginie marnie. Dostanie po pysku, straci równowagę i zleci na mordę do kopalni, którą zalała woda. W ogóle wszyscy giną, zostaję tylko ja i ta panienka z MHD obuwiem. Nie bardzo tylko rozumiem, jak woda mogła zalać kopalnię, która, jak sami wiecie
zacząć...<br>- Proszę cię bardzo - zgodził się Janusz z podejrzaną skwapliwością. - W takim razie ja będę za proletariusza.<br>- I za tobą mam latać? - zainteresowała się Barbara. - A można wiedzieć, dlaczego mnie nie chcesz?<br>- Podjeżdżasz zgnilizną. Jesteś córką, mało, że obszarnika, ale jeszcze kapitalisty. Na końcu z tego całego rozbestwienia popełniasz samobójstwo rzucając się z wieży.<br>- A hrabia co? - zaciekawił się Lesio.<br>- Zginie marnie. Dostanie po pysku, straci równowagę i zleci na mordę do kopalni, którą zalała woda. W ogóle wszyscy giną, zostaję tylko ja i ta panienka z MHD obuwiem. Nie bardzo tylko rozumiem, jak woda mogła zalać kopalnię, która, jak sami wiecie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego