Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
zuchwałą.

Pod znużoną, niepieszczoną powieką
Mętne dale zamierają i giną,
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino...

Noc odpływa niewiadomą aleją,
Świt prócz ludzi - nie zasmuca nikogo,
Moje oczy niekochane maleją,
Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.


BIAŁOKSIĘSTWO
Niesmucąca się bieda
Śpiewa często, a gęsto,
śnieg, sól i kreda -
Wesołe białoksięstwo.

Solą dolę posolę,
Żeby była czerstwiejsza,
Ja także wolę,
Gdy niedola się zmniejsza.

Kredą koło zatoczę
Nieodzowne, warowne,
Niech będą oczy
Na zawsze niewymowne.

A po śniegu z rozbiegu
Do dziewczyny się wgarnę,
Do jej noclegu
Przywrę sny moje parne.

Kto się ciału zaprzeda,
Śpiewa często
zuchwałą.<br><br>Pod znużoną, niepieszczoną powieką<br>Mętne dale zamierają i giną,<br>To do ciebie tak daleko, daleko,<br>Moja rzewna, moja dziwna Alino...<br><br>Noc odpływa niewiadomą aleją,<br>Świt prócz ludzi - nie zasmuca nikogo,<br>Moje oczy niekochane maleją,<br>Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;BIAŁOKSIĘSTWO&lt;/&gt;<br>Niesmucąca się bieda<br> Śpiewa często, a gęsto,<br>śnieg, sól i kreda -<br> Wesołe białoksięstwo.<br><br>Solą dolę posolę,<br> Żeby była czerstwiejsza,<br>Ja także wolę,<br> Gdy niedola się zmniejsza.<br><br>Kredą koło zatoczę<br> Nieodzowne, warowne,<br>Niech będą oczy<br> Na zawsze niewymowne.<br><br>A po śniegu z rozbiegu<br> Do dziewczyny się wgarnę,<br>Do jej noclegu<br> Przywrę sny moje parne.<br><br>Kto się ciału zaprzeda,<br> Śpiewa często
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego