Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
dyrektorem generalnym, a dziś jest ambasadorem w Rzymie. Teraz liczą się inni ludzie i stary wyjadacz, który pamięta swoich towarzyszy z PZPR i z SLD, wychodzi z cienia, wyłania się z korytarza, przylatuje z Nairobi, skąd pracowicie wysyłał kartki świąteczne i imieninowe, i zaczyna chodzić wokół swojej sprawy przez małe "s", żeby go pozostawili na placówce, a w ostateczności - w centrali, żeby dali awans, podwyżkę, samochód, żeby dali... Jest permanentnie niezadowolony, bo ciągle nie wie, czy i dokąd go wyślą, zabiega o Wilno albo New Delhi, a grozi mu Bukareszt albo Ułan Bator, gorsze miasta, niższa ranga albo antypatyczny ambasador. Prosta
dyrektorem generalnym, a dziś jest ambasadorem w Rzymie. Teraz liczą się inni ludzie i stary wyjadacz, który pamięta swoich towarzyszy z PZPR i z SLD, wychodzi z cienia, wyłania się z korytarza, przylatuje z Nairobi, skąd pracowicie wysyłał kartki świąteczne i imieninowe, i zaczyna chodzić wokół swojej sprawy przez małe "s", żeby go pozostawili na placówce, a w ostateczności - w centrali, żeby dali awans, podwyżkę, samochód, żeby dali... Jest permanentnie niezadowolony, bo ciągle nie wie, czy i dokąd go wyślą, zabiega o Wilno albo New Delhi, a grozi mu Bukareszt albo Ułan Bator, gorsze miasta, niższa ranga albo antypatyczny ambasador. Prosta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego