niewielką ilość lakieru. Chodzi o to, by fryzura wyglądała jak najbardziej naturalnie i by włosy swobodnie "tańczyły" wokół głowy. Z kolei Jean-Claude Biguine ogłasza koniec z artystycznym nieładem na głowie. Włosy powinny być starannie ułożone. Modne jest wywijanie końcówek do góry. W przypadku fryzur wieczorowych niezbędna będzie wizyta w salonie fryzjerskim. Włosy powinny bowiem być fantazyjnie upięte. Jeśli chodzi o kolor, salony Jeana-Claude Biguine'a proponują tzw. makijaż włosów. Polega on na koloryzowaniu poszczególnych pasm w jednej tonacji w kilku odcieniach, bez pozostawiania, jak przy klasycznym <orig>balejage'u</>, <orig>niekolorowanych</>, naturalnych włosów. Makijaż "wprowadza życie" we włosy, rozświetla je, daje bardzo indywidualne efekty