na siodle,<br>Pod promieniami Wenus, gwiazdy polubownej -<br>W brutalnym, wrogim hołdzie, piękności złożonym.<br><br>Dzisiaj skrzydlaty człowiek, gryf o ludzkiej twarzy,<br>Przelatując nad tobą gardzi twym urokiem:<br>Pragnie cię tylko zabić, zabić i nic więcej,<br>Gdyż ma serce z metalu i płonie ku tobie<br>I twoim rówieśnicom, biegnącym przez łąki,<br>Ogniem salwy stokrotnej i żądzą celności...</><br><br><div1><tit1>HEJNAŁ, CZYLI ODNOWIENIE LEGENDY</><br><br>...Słyszycie hejnał? Gra w południe.<br>Lecz kiedy tradycyjnie urywa się nuta<br>Na pamiątkę tatarskiej celnej strzały, wiemy,<br>Że to nie ostrze z łuku skośnookich jeźdźców,<br>Ale widok wiejących w pobliżu kościoła<br>Czarno-białych sztandarów powalił strażnika<br>Jakby ciosem topora, w nagłej świadomości