ślizgowy z ułożonymi wzdłuż ciała skrzydłami, przypominający rozpędzoną rakietę. Mała kula siada na pobliskim drzewie. Nasłuchuje, przygląda się wyraźnie poirytowana pojawieniem się rywala. Odlatuje znów na skraj lasu, by powrócić na to samo drzewo. Znów chwila nasłuchiwania i pełen złości przelot na drugą stronę polany. Wydobywający się z taśmy głos samca jest w okresie godowym szczególnie irytujący. Zwiastuje pojawienie się rywala, którego trzeba koniecznie przegonić ze swego terytorium. Zdenerwowanie ptaka jest tym większe, że głos rywala słychać dokładnie, ale go nie widać... Wreszcie przysiada na pobliskim drzewie i pozwala się sobie dokładnie przyjrzeć. Nasza sóweczka nie wygląda na spłoszoną, nie przejmuje