Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
wyjść z tego przykrego położenia. Z pomocą przyszedł mu nieznajomy.
- Mówiłem ci, żebyś się mnie nie bał. Chciałem jedynie dowiedzieć się kilku szczegółów, które i tak jutro będę znał. A teraz to już czas na ciebie. W domu będą się martwić. Musisz wracać.
Ujął go za rękę i podprowadził do samej bramy wiodącej na dziedziniec. Tutaj przystanął. Rozejrzał się. Z góry, z baszty, dochodziły głosy. Na dziedzińcu było pusto i cicho. Nieznajomy ścisnął silniej rękę chłopca.
- Widzisz, że nie jestem taki straszny. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. Masz wtedy u mnie podwójne lody. Do widzenia. - Puścił rękę chłopca i ruszył
wyjść z tego przykrego położenia. Z pomocą przyszedł mu nieznajomy.<br> - Mówiłem ci, żebyś się mnie nie bał. Chciałem jedynie dowiedzieć się kilku szczegółów, które i tak jutro będę znał. A teraz to już czas na ciebie. W domu będą się martwić. Musisz wracać.<br>Ujął go za rękę i podprowadził do samej bramy wiodącej na dziedziniec. Tutaj przystanął. Rozejrzał się. Z góry, z baszty, dochodziły głosy. Na dziedzińcu było pusto i cicho. Nieznajomy ścisnął silniej rękę chłopca.<br> - Widzisz, że nie jestem taki straszny. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy. Masz wtedy u mnie podwójne lody. Do widzenia. - Puścił rękę chłopca i ruszył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego