Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
bezlitośnie, z chirurgiczną precyzją. Dźwięki trąb podbite były głęboką czernią basów. Potem Wenus zaczęła uwodzić Tannhäusera.
- Dziękuję za ostrzeżenie - powiedział Mock.
- Ostrzec można przed czymś, co jest do uniknięcia. A ja dostałem rozkaz od prezydenta Kleibömera, by zawiesić pana w czynnościach do czasu, aż Wydział IV zakończy śledztwo w sprawie samosądu na Robercie, o którego dokonanie podejrzewa pana Hänscher. To nie jest ostrzeżenie, ale koniec pańskiej kariery.
- To byłby koniec, gdyby Wydział IV udowodnił, że miałem coś wspólnego z samosądem. A ja na początku rozpalę ich nadzieje. Powiem, że cieszę się ze smutnego końca Robertha.
- Pan wcale nie zaprzecza, że miał
bezlitośnie, z chirurgiczną precyzją. Dźwięki trąb podbite były głęboką czernią basów. Potem Wenus zaczęła uwodzić Tannhäusera.<br>- Dziękuję za ostrzeżenie - powiedział Mock.<br>- Ostrzec można przed czymś, co jest do uniknięcia. A ja dostałem rozkaz od prezydenta Kleibömera, by zawiesić pana w czynnościach do czasu, aż Wydział IV zakończy śledztwo w sprawie samosądu na Robercie, o którego dokonanie podejrzewa pana Hänscher. To nie jest ostrzeżenie, ale koniec pańskiej kariery.<br>- To byłby koniec, gdyby Wydział IV udowodnił, że miałem coś wspólnego z samosądem. A ja na początku rozpalę ich nadzieje. Powiem, że cieszę się ze smutnego końca Robertha.<br>- Pan wcale nie zaprzecza, że miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego