końcu powiedział: wie pan, my tu kolaborujemy. Grzecznie odmówiłem.<br>Roman Wionczek w wywiadach prasowych z 1983 roku mówił: "Bojkoty, akcje, próby eliminowania ludzi są hańbiącym przykładem nietolerancji, nie są godne środowiska ludzi, którzy swoimi dziełami pragną współuczestniczyć w tworzeniu kultury (...) Na ostatnim zjeździe filmowców mówiłem, że organizacja bojkotów prowadzi do samozagłady, trąci faszyzmem".<br>- W najgorszej sytuacji byli pracownicy techniczni: operatorzy, dźwiękowcy, asystenci - mówi Katarzyna Krzyż. - Niektórzy z nich też nie chcieli pracować przy tym filmie, ale dostawali polecenia służbowe. Ratowali się różnymi metodami.<br>Pani Hania miała znajomego lekarza. Wypisał jej zwolnienie na miesiąc. Zwolnienie przesłała do kadr, była uratowana. Pan Stefan