Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
tak pełny, oszałamiający zachwyt, jakby tym jednym małym słowem wyraził nie tylko siebie, lecz odgrodził się owym zaklęciem od wszystkiego, co wyrastało obok i było groźne, bolesne, splątane trudnymi sprzecznościami.
- Kochanie - powtórzył najtkliwiej, jak potrafił.
Ostatni goście opuścili "Monopol". Był już ranek. Na sali przygaszono światła. Kelnerzy porządkowali stoliki. Słomka, sapiąc i po swojemu wiosłując przy piersiach dłońmi, przynaglał ich do pośpiechu. Mrok szarzał po kątach, lecz przez zasłony w oknach przedzierała się nieśmiało jasność dnia. Muzykanci z orkiestry chowali instrumenty. Młody pianista wybrzdąkiwał na fortepianie jednym palcem Kompanię szturmową.
- Aa! - ziewnął gruby skrzypek i usiadł na krześle. - Nóg nie czuję
tak pełny, oszałamiający zachwyt, jakby tym jednym małym słowem wyraził nie tylko siebie, lecz odgrodził się owym zaklęciem od wszystkiego, co wyrastało obok i było groźne, bolesne, splątane trudnymi sprzecznościami.<br>- Kochanie - powtórzył najtkliwiej, jak potrafił.<br>Ostatni goście opuścili "Monopol". Był już ranek. Na sali przygaszono światła. Kelnerzy porządkowali stoliki. Słomka, sapiąc &lt;page nr=207&gt; i po swojemu wiosłując przy piersiach dłońmi, przynaglał ich do pośpiechu. Mrok szarzał po kątach, lecz przez zasłony w oknach przedzierała się nieśmiało jasność dnia. Muzykanci z orkiestry chowali instrumenty. Młody pianista wybrzdąkiwał na fortepianie jednym palcem Kompanię szturmową.<br>- Aa! - ziewnął gruby skrzypek i usiadł na krześle. - Nóg nie czuję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego