z wywiadów: <au>"Myślę, że nasza cywilizacja doświadczyła wielu klęsk od czasu lirycznego surrealizmu <name type="person">Bretona</>, Eluarda czy <name type="person">Nezvala</> (II wojna światowa, stalinizm, katastrofy ekologiczne, zwycięstwo konsumeryzmu), a życie zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym nabrało wielu cech absurdu. W mojej opinii znacznie lepszą bronią przeciwko postępującemu rozkładowi intelektualnemu jest dzisiaj sarkazm, cynizm, wyobraźnia i mistyfikacja</>".<br>Drastyczność filmów ˇ<name type="person">Vankmajera</> i tak jest łagodna i umowna w porównaniu z dosłownością obrazów przemocy, którymi wypełnione są media. Piłkarze kaleczący się na boisku w <name type="tit">"Męskich grach"</> (1988) nie przestają ani na chwilę być glinianymi kukłami, strachy z <name type="tit">"Alicji"</> to tylko eksponaty zoologiczne ze szkolnych gablot