służby zdrowia nigdy nie stanęli przed sądem, bo dla mnie niczym się nie różnią od doktora Mengele; może teraz, jak macie wolność słowa, napiszesz coś o tej zbrodni...<br>- Miałaś jakieś komplikacje? <br>Wiem o epidemii we Wrocławiu, sam noszę na ramieniu ślad igły i choć rzeczywiście przypominam sobie teraz, że mój sąsiad od tego umarł, nigdy na sprawę szczepień nie patrzyłem w ten sposób.<br>- Te komplikacje nazywają się poszczepiennym zapaleniem mózgu i zazwyczaj kończą śmiercią, więc lekarze tłumaczyli matce, że to pół biedy mieć teraz dziecko upośledzone, bo mały figiel, a w ogóle nie miałaby dziecka... <br><br>Wypiła, opanowała się i już mówi