niedojdy, dekowniki,<br>nawet nie raczą ruszyć dupą!<br>Przychodzą, mamlą: nie ma paszy!<br>Jak nie ma paszy, to daj kaszy!<br>Chłopie! Co mi tam będziesz bzdurzył,<br>czyś w wojsku nigdy ty nie służył?!<br>Nie masz siewnika? Zorganizuj!<br>Opona pękła? Nie ma zgryzu!<br>Jak się nie znajdzie inna rada,<br>weź, zarekwiruj u sąsiada!<br>Poza tym ma być tu porządek!<br>Chcę widzieć z kwieciem więcej grządek!<br>Rozkazał też malować trawę,<br>bo ma odcienie nieciekawe,<br>a mają być kolory żywe!<br>Ściąć cztery grusze, bo zbyt krzywe,<br>zabetonować też sadzawki<br>i poustawiać na nich ławki,<br>a przed ławkami pojemniki<br>na niedopałki, zaś karmniki<br>ujednolicić, bo nie