trudniejsze - te wynikające ze stereotypów i emocji albo różnic religijnych czy ideologicznych. Tam gdzie w grę wchodzą emocje, kłótnia toczy się nawet wtedy, gdy jej aktorzy zapomnieli, co było przyczyną. <br><br>Konflikt "dąży do nieskończoności", zwłaszcza jeśli ma publiczność - na przykład całe osiedle czy wieś. Robert Kaszczyszyn przypomina sądową ugodę dwóch sąsiadek, które zapomniały, o co się spierają. Kłóciły się od lat, niszczyły nawzajem dobytek, a w złośliwościach zgodnie kibicowali im sąsiedzi. Panie w końcu dogadały się, ale przed wyjściem z sądu zaczęły się zastanawiać: Co ludzie pomyślą, jak się dowiedzą, że po latach awantur tak łatwo doszły do porozumienia? I wspólnie