na desce rodzimej produkcji z żaglem przypominającym... rozwieszone majtki. Żeby mieć frajdę wystarczy sprzęt wartości kilkuset złotych.<br>CKM: Ale na twoim, czyli mistrzowskim poziomie w grę wchodzą duże pieniądze. Nie tylko do wydania, ale i do zarobienia.<br>WB: Nie myślę o pieniądzach. Najważniejszy jest sam sport. Dobry wynik daje największą satysfakcję. Ale bez pieniędzy nic się nie osiągnie. Żeby być dobrym, trzeba ciężko pracować, to kosztuje. Oczywiście myślę o przyszłości. Nie chcę zakończyć kariery i stwierdzić, że np. nie mam gdzie mieszkać.<br>CKM: Ile zarabiasz?<br>WB: Nie wiem, nie powiem. Ale mogę spokojnie pojechać np. na rok do Australii czy na