Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
urwie.
- Już ja z tobą jeździć nie będę. To trzeba być samobójcą...
- Trzeba być samobójcą, żeby mieszkać w tym domu - mruknęła Zosia, z trudem opanowując furię. - Ciekawe, kiedy to wreszcie do niego dotrze.
- Ale taką szkodę poniosłaś, kochana - powiedziała Biała Glista tonem, z którego nie udało jej się usunąć akcentu satysfakcji. - Taka strata!...
- Tam jest większa strata - odparła natychmiast Alicja jadowicie, wskazując puste miejsce na regale. - Samochód był ubezpieczony, a magnetofon nie.
- Stary rupieć, a nie magnetofon - prychnął Bobuś z pogardą.
Zosia odwróciła się nagle i wyszła, trzaskając drzwiami od korytarzyka. Nie wytrzymałam, chociaż obiecywałam sobie nie wtrącać się do rozmów
urwie.<br>- Już ja z tobą jeździć nie będę. To trzeba być samobójcą...<br>- Trzeba być samobójcą, żeby mieszkać w tym domu - mruknęła Zosia, z trudem opanowując furię. - Ciekawe, kiedy to wreszcie do niego dotrze.<br>- Ale taką szkodę poniosłaś, kochana - powiedziała Biała Glista tonem, z którego nie udało jej się usunąć akcentu satysfakcji. - Taka strata!...<br>- Tam jest większa strata - odparła natychmiast Alicja jadowicie, wskazując puste miejsce na regale. - Samochód był ubezpieczony, a magnetofon nie.<br>- Stary rupieć, a nie magnetofon - prychnął Bobuś z pogardą.<br>Zosia odwróciła się nagle i wyszła, trzaskając drzwiami od korytarzyka. Nie wytrzymałam, chociaż obiecywałam sobie nie wtrącać się do rozmów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego