Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
czas odzywał, się krótki, przerywany . sygnał. Zadzwonił na centralę.

- Proszę przerwać rozmowę numerowi dwieście dwanaście, Mam niezwykle pilną sprawę - zadysponował kategorycznie.
- Chwileczkę - powiedziała telefonistka i po chwili ciszy dodała - numer dwieście dwanaście jest albo uszkodzony, albo ktoś odłożył słuchawkę. Zajęty, a nikt nie rozmawia.
Postanowił zejść na dół. Zbiegł po schodach; przebiegł korytarzem i lekko zdyszany stanął przed drzwiami oznaczonymi numerem dwieście dwanaście. Z pokoju dobiegły go wybuchy śmiechu. Zapukał delikatnie, potem mocniej. Drzwi się uchyliły, wyjrzała czerwona twarz Skwarskiego.
- Aaa, drogi szef prasy nas zaszczycił - zarechotał prosimy, prosimy. - Otworzył szeroko drzwi.
Otyński wszedł niepewnie i zdębiał.
W łóżku zobaczył nagą
czas odzywał, się krótki, przerywany . sygnał. Zadzwonił na centralę.<br>&lt;page nr=76&gt;<br>- Proszę przerwać rozmowę numerowi dwieście dwanaście, Mam niezwykle pilną sprawę - zadysponował kategorycznie.<br>- Chwileczkę - powiedziała telefonistka i po chwili ciszy dodała - numer dwieście dwanaście jest albo uszkodzony, albo ktoś odłożył słuchawkę. Zajęty, a nikt nie rozmawia.<br>Postanowił zejść na dół. Zbiegł po schodach; przebiegł korytarzem i lekko zdyszany stanął przed drzwiami oznaczonymi numerem dwieście dwanaście. Z pokoju dobiegły go wybuchy śmiechu. Zapukał delikatnie, potem mocniej. Drzwi się uchyliły, wyjrzała czerwona twarz Skwarskiego.<br>- Aaa, drogi szef prasy nas zaszczycił - zarechotał prosimy, prosimy. - Otworzył szeroko drzwi.<br>Otyński wszedł niepewnie i zdębiał.<br>W łóżku zobaczył nagą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego