tygodni. Wyszło mu naprzeciw wydawnictwo książkowe, zamawiając "Flaczki belwederskie". Powstały w dwa tygodnie i dopiero wtedy autor odważył się zakłócić swoją obecnością życie rodzinne, to znaczy po czterech latach weekendowych odwiedzin zamieszkać na stałe z żoną i synem w Łodzi.<br><br><tit>Najpierw ciało, potem dusza</><br><br>A więc tak to jest, kiedy schodzi się z politycznej areny: najpierw trzeba uporać się z rozkręconą na najwyższe obroty fizjologią, nie ma czasu na emocje i refleksje. Psychika włącza się w drugim etapie, intelekt - w trzecim.<br><br>Kiedy więc włącza się psychika, to co się czuje? Żal, gorycz, wstyd, strach? Z rozmów z tymi, którzy odeszli, wynika, że