Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Tylko, że się wypada uśmiechnąć, żeby się nie obraził. Za to jak Mirek powie coś śmiesznego, jakiś kawał albo historyjkę to wszyscy zaraz wybuchają niepohamowanym śmiechem.
- Wiesz co, chyba znowu sobie gówniarze robią kawały z windą- woła Gośka, która właśnie wróciła ze schowka z przecierem pomidorowym w słoiku - Jeżdżą z dołu do góry, cały czas.
- Ktoo?! - krzyczy Mirek - No ja im zaraz pokaże, gdzie raki zimują.
Mirek łapie za pasek i wylatuje na korytarz, łap za windę, jak ta przyjechała na dziesiąte, i pasem po plecach bach, bach, jednego i drugiego. Zmykali na
to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Tylko, że się wypada uśmiechnąć, żeby się nie obraził. Za to jak Mirek powie coś śmiesznego, jakiś kawał albo historyjkę to wszyscy zaraz wybuchają niepohamowanym śmiechem. <br>- Wiesz co, chyba znowu sobie gówniarze robią kawały z windą- woła Gośka, która właśnie wróciła ze schowka z przecierem pomidorowym w słoiku - Jeżdżą z dołu do góry, cały czas.<br>- Ktoo?! - krzyczy Mirek - No ja im zaraz pokaże, gdzie raki zimują. <br>Mirek łapie za pasek i wylatuje na korytarz, łap za windę, jak ta przyjechała na dziesiąte, i pasem po plecach bach, bach, jednego i drugiego. Zmykali na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego