Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 1
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
zaginięciu 22-letniego Dariusza z Krakowa. Przed chwilą rozmawiał telefonicznie z rodziną chłopca. Według relacji ojca, syn w godzinach rannych wyjechał autobusem z Krakowa do Nowego Targu, miał ze sobą plecak i narty.

Zwykłe poszukiwania

Z nowotarskiego dworca PKS, lokalnym autobusem planował dostać się do Kowańca, skąd turystycznym szlakiem do schroniska. W tym dniu w Gorcach nastąpiło pogorszenie pogody, temperatura opadła do minus 12 stopni, na polanach tworzyły się zaspy. Silny wiatr i śnieżyca ograniczały widoczność. Poprawiła się ona dopiero około godz. 19.00, wiatr ustał, przestał padać śnieg.
Tymczasem do schroniska dotarli turyści, którzy podchodzili zielonym szlakiem z Długiej Polany
zaginięciu 22-letniego Dariusza z Krakowa. Przed chwilą rozmawiał telefonicznie z rodziną chłopca. Według relacji ojca, syn w godzinach rannych wyjechał autobusem z Krakowa do Nowego Targu, miał ze sobą plecak i narty.<br><br>&lt;tit&gt;Zwykłe poszukiwania&lt;/&gt;<br><br>Z nowotarskiego dworca PKS, lokalnym autobusem planował dostać się do Kowańca, skąd turystycznym szlakiem do schroniska. W tym dniu w Gorcach nastąpiło pogorszenie pogody, temperatura opadła do minus 12 stopni, na polanach tworzyły się zaspy. Silny wiatr i śnieżyca ograniczały widoczność. Poprawiła się ona dopiero około godz. 19.00, wiatr ustał, przestał padać śnieg.<br>Tymczasem do schroniska dotarli turyści, którzy podchodzili zielonym szlakiem z Długiej Polany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego