Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tym celu tata umówił mnie z Janem Muskatem. 1 maja 1997 roku - dobrze pamiętam tę datę - poszliśmy na Jastrzębie Turnie i tam poznałem pierwsze zasady. Konsekwencją było zapisanie mnie do Klubu Wysokogórskiego w Zakopanem. Zacząłem się pojawiać na ściance i regularnie trenować. Od września 1997 do września 1999 spędziłem na ściance dokładnie 1000 godzin.

- Czy był ktoś taki, kto cię szczególnie inspirował?

- Na początku, w okresie fascynacji Tatrami takim wzorem był dla mnie Władysław Cywiński, a także Witold Paryski, specjaliści od topografii. Kiedy przeformowały się moje zainteresowania, zmieniły się również autorytety. We wspinaczce sportowej znalazłem sposób na połączenie sportu z górami
tym celu tata umówił mnie z Janem Muskatem. 1 maja 1997 roku - dobrze pamiętam tę datę - poszliśmy na Jastrzębie Turnie i tam poznałem pierwsze zasady. Konsekwencją było zapisanie mnie do Klubu Wysokogórskiego w Zakopanem. Zacząłem się pojawiać na ściance i regularnie trenować. Od września 1997 do września 1999 spędziłem na ściance dokładnie 1000 godzin.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Czy był ktoś taki, kto cię szczególnie inspirował?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Na początku, w okresie fascynacji Tatrami takim wzorem był dla mnie Władysław Cywiński, a także Witold Paryski, specjaliści od topografii. Kiedy przeformowały się moje zainteresowania, zmieniły się również autorytety. We wspinaczce sportowej znalazłem sposób na połączenie sportu z górami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego