Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wypalona suszą, stratowana wiatrami, wydrapana, odmieciona świeciła po spękaną caliznę. Niebo nad nimi uciekało wysoko, puste, z rzadka poznaczone czarnym krzyżykiem jastrzębia, który obracał się powoli i odprowadzał ich nie racząc poruszyć skrzydłami.
W kotlinach dął suchy wiatr, niósł niewidoczny pył, którego jałowy smak czuli w ustach, z kroplami potu ściekał barwiąc koszulę na czerwono. Przez opuszczone szyby wpadało tchnienie jak z pieca, wzdymało lekką sukienkę Margit. Posłuszna namowom, mocując się, zdejmowała kolejno bieliznę. Dysząc pokładała się na rozparzonych oparciach, odchylała rozpiętą sukienkę. Włosy sztywne od kurzu spowijały czoło zmatowiałym oprzędem.
Zatrzymali się nad rzeczułką, zrzucili sandały, woda migotała wesoło. Stada
wypalona suszą, stratowana wiatrami, wydrapana, odmieciona świeciła po spękaną caliznę. Niebo nad nimi uciekało wysoko, puste, z rzadka poznaczone czarnym krzyżykiem jastrzębia, który obracał się powoli i odprowadzał ich nie racząc poruszyć skrzydłami.<br>W kotlinach dął suchy wiatr, niósł niewidoczny pył, którego jałowy smak czuli w ustach, z kroplami potu ściekał barwiąc koszulę na czerwono. Przez opuszczone szyby wpadało tchnienie jak z pieca, wzdymało lekką sukienkę Margit. Posłuszna namowom, mocując się, zdejmowała kolejno bieliznę. Dysząc pokładała się na rozparzonych oparciach, odchylała rozpiętą sukienkę. Włosy sztywne od kurzu spowijały czoło zmatowiałym oprzędem.<br>Zatrzymali się nad rzeczułką, zrzucili sandały, woda migotała wesoło. Stada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego