dążyć? Bo ty jesteś z żywiołów, słońca, powietrza i wody, jak powołanie moje, malarstwo, jeśli pobudzasz talent, jesteś prawdziwą kobietą! Spytała, czy nie zapomniał, ile to kretynek pobudzało prawdziwe talenty. A Fryckowy talent był z krainy marzeń, jak i miłość do urojonej Soni. Tymczasem z krwi i kości artysta woli ścierpieć nawet zdradę niż niewiarę w jego sztukę. Zadała mu cios okropny.<br>Wówczas nie żałowała, że tak się stało, gdyż miała przeświadczenie, iż łatwiej mu będzie o niej zapomnieć, tymczasem w ciągu przewlekłej podróży doskwierały jej wyrzuty, ponure jak pustynie zaległe za oknem, że wyśmiała go zostawiwszy ogołoconego z miłości i