sekretarka szefa <name type="org">"S"</>. - Ba, on Amerykanin, został nawet przewodniczącym komisji zakładowej <name type="org">"S"</> pracowników <name type="org">Komisji Krajowej</> - przypomina sobie <name type="person">Teresa Zabża</>, z działu zagranicznego <orig>"krajówki"</>.<br><name type="person">Bob</>, który mówi świetnie po polsku, ale nadal ma wyczuwalny amerykański akcent, jest tematem setek anegdot. Kiedyś <name type="person">Zabża</> poprosiła go, by sprawdził, czy w bufecie jest jakieś "ścierwo". - Chodzi ci o padlinę? - upewniał się <name type="person">Fielding</>.<br>Był znany z dwóch rzeczy. Przez cały czas chodził w jednym swetrze i nigdy nie udało mu się dorobić mieszkania w <name type="place">Gdańsku</>. - Wszystko, co zarabiał, wydawał na prezenty i wyjazdy do innych miejsc, gdzie coś się dzieje - mówi <name type="person">Zabża</>. - Cały czas ciągnął go