do tragicznego finału. Przeprowadzka otwiera zatem nowy rozdział życia bohaterki dosłownie i symbolicznie. Nad perypetiami losu Marysi nadbudowuje się więc druga akcja, której punktem kulminacyjnym jest samotna wyprawa dziewczyny na górę Ślężę. Na szczycie góry, jak w moralitecie, Panna Nikt ma do wyboru trzy drogi, z których tylko jedna jest ścieżką ocalenia własnej tożsamości i wyjściem z labiryntu. Na szczycie czeka na Marysię jej "dajmonion" o infantylnym imieniu Pimpuś.<br> Spotkaniu z przeznaczeniem towarzyszy kamienna prasłowiańska "panna z rybą", będąca baśniowym kamiennym, czy raczej zaklętym w kamień, sobowtórem Panny Nikt.<br> W tej scenie możemy uchwycić istotę niepowtarzalnej symboliki powieści Tryzny. Symbolika ta