Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
w zasadzie nie widać, za ostry kąt. Co jeszcze? Aha, dwutlenek węgla. Atmosferę ma Morrison jak kołdrę; od skoków dobowych temperatur powinny tu szaleć straszne huragany, ale nic z tego, mamy jakiś pieprzony geohomeostat, przekona się pan, w nocy upały prawie takie same. Widzi pan moją opaleniznę? A przecież ultrafiolet ścina tu lepiej od tuzina ziemskich warstw ozonowych. Patrz pan, dziewczyny się smażą; to te nowe, przybyłe przed trzema tygodniami. Jeszcze im się odechce w ogóle z cienia wychodzić.
Dwie nagie blondynki leżały na trawniku przy mijanym właśnie bungalowie, jedna na plecach, druga na brzuchu. Van der Kroege, przechodząc wzdłuż białego
w zasadzie nie widać, za ostry kąt. Co jeszcze? Aha, dwutlenek węgla. Atmosferę ma Morrison jak kołdrę; od skoków dobowych temperatur powinny tu szaleć straszne huragany, ale nic z tego, mamy jakiś pieprzony geohomeostat, przekona się pan, w nocy upały prawie takie same. Widzi pan moją opaleniznę? A przecież ultrafiolet ścina tu lepiej od tuzina ziemskich warstw ozonowych. Patrz pan, dziewczyny się smażą; to te nowe, przybyłe przed trzema tygodniami. Jeszcze im się odechce w ogóle z cienia wychodzić.<br>Dwie nagie blondynki leżały na trawniku przy mijanym właśnie bungalowie, jedna na plecach, druga na brzuchu. Van der Kroege, przechodząc wzdłuż białego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego